06.08.2016
Mam wrażenie, że nic nie wiem o Etiopii. Dość sporo przeczytałem, ale to nie są moje doświadczenia ani moje słowa, więc czuję, że tak naprawdę to nie wiem nic. Już za chwilę życie zweryfikuje moje wyobrażenie o tym kraju, o ludziach, którzy właśnie tam piją najlepszą kawę na świecie. Parzą ją wprost na nagiej ziemi, tak żeby ziarno ( po tym jak wyrosło wyprażone słońcem) , trafiło wprost do imbryka, żeby żadna nuta smaku broń Boże nie uleciała gdzieś po drodze.
Moją misją jest szkolić tamtejszych adeptów, a właściwie rekrutów do odpowiednika naszej Państwowej Straży Pożarnej. W mieście Awassa w południowej części kraju. Jadę tam dać im cząstkę siebie, moją wiedzę i 20 letnie doświadczenie w Państwowej Straży Pożarnej.
Zaczynamy już wkrótce…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz